04 sie

Przez kilka lat próbowałem ćwiczyć na siłowni samemu – efekty były mierne. Znajdowałem najróżniejsze plany w Internecie, które to próbowałem stosować. Bez większego skutku i efektów. Również nie wiedziałem, jak podchodzić do swojej diety. W efekcie końcowym byłem wiecznie zmęczony, a efektów nie było widać. Ogrom informacji i podejść do treningów, jakie znajdywałem w Internecie nie dość, że wzajemnie się wykluczały, to przede wszystkim nie przynosiły zamierzonego efektu – lepszego życia, wyglądu, samopoczucia – bo o to przecież chodzi. W końcu, gdy przez zupełny przypadek skończyłem na stole operacyjnym na operacji kolana, co również wiązało się z długą rehabilitacją, byłem w najgorszej formie życia (4 miesiące leżenia i nie oszukujmy się - jedzenia). Do pozbycia się miałem wiele kg tłuszczu i brak pomysłu, jak to zrobić. Skierowałem więc swoje kroki do Macieja i założyłem sobie, że będę dokładnie przestrzegał jego wytycznych. Jakie było moje zdziwienie kiedy po roku, wielu kg w dół, byłem w takiej formie, która nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie dla mnie dostępna. Zmiany, jakie u mnie zaszły były wręcz fenomenalne. Kluczem było jednak nie oszukiwać i sumiennie wykonywać plan. Treningi przygotowane były z pewnością specjalnie dla mnie, ułożone pod moje możliwości (a nie program stworzony raz i rozpowszechniany potem każdemu klientowi). Skąd to wiem? Bo program uwzględniał moje ograniczenia, słabsze i mocniejsze strony, kontuzje, a nawet brak konkretnych maszyn na mojej siłowni – co jest dla mnie bardzo profesjonalnym podejściem. Mogę z pewnością każdemu polecić współpracę z Maciejem i Anitą, ale musicie pamiętać, że jeśli nie zastosujecie wskazanych przez nich wytycznych, nie możecie liczyć na efekty z nieba. Jeśli jednak będziecie postępować zgodnie z programem, efekty będą piorunujące.